ostatnio dużo pracy. jak wasze szkoły? te nowe zaskakują.
moja zaskakuje bardzo. bardzo pozytywnie. nie wiem czy jest na devie miejsce na wrzucanie zdjęć z charakteryzacją, ale może się znajdzie. wtedy zrobimy tutaj już niezły śmietnik, ale co tam. muszę się chwalić, bo jest czym. jak na razie poziom ekscytacji osiąga zenit. nigdy nie lubiłam chodzić do szkoły bardziej niż teraz.
robimy mnóstwo świetnych rzeczy. malujemy, rysujemy, projektujemy, wyklejamy, tkamy wąsy (!).
a z rysunkami ostatnio marnie. wakacje to był czas masakrycznego lenistwa. teraz znowóż wszystko ogranicza się do w większości nieciekawych szkiców, projektów... ale zobaczymy co tam się da z tego wygrzebać.
nawet nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo będzie mi brakować częstych spotkań z niektórymi osobami. och, wy wiecie, że o was chodzi słodyczki moje
teraz dalej nie wiem co za dwa lata. nie mam pojęcia czy to się wyklaruje. wiedza o teatrze, historia sztuki, pedagogika specjalna?... ciężko dokonać wyboru.